Spacer po lesie

Pogoda pod koniec października bardziej była wiosenna niż jesienna. Gdyby nie kolory w przyrodzie to człowiek mógłby się pomylić z odróżnieniem pory roku. Stąd postanowiliśmy wyruszyć na spacer po lesie aby popatrzeć na kolory jesieni.
Udaliśmy się do Rud. Niedziela, ładna pogoda to pewne, że o miejsce parkingowe obok Bazyliki będzie bardzo trudno.

Auto udało się zostawić na parkingu i wyruszyliśmy w drogę w stronę lasu, spacer po parku zostawiliśmy sobie na później. Z parkingu poszliśmy w lewo. Nie ma chodnika więc poszliśmy drogą uważając na samochody i sporą ilość rowerzystów (coraz więcej elektrycznych rowerów). Mała pauza na moście.

Spacer po lesie

Dalej mijamy po prawej Bar pod Lipami. Idąc przed siebie mijamy po lewej kolejne zgromadzenie samochodów a przed samym lasem po prawej parking pełen samochodów. Taka ilość samochodów po drodze zapowiadało „tłok” na ścieżkach. Przeszliśmy przez tory kolejowe

Spacer po lesie

Po prawej mijamy kamień z przywitaniem Darz Bór. Podczas spaceru po lewej, mijamy stary pień gdzie można zobaczyć historyczne wydarzenia zaznaczone na ściętym pniu. Kawałek dalej postanowiliśmy zejść z głównego szlaku i skręcić w prawo w las. Przeszliśmy kawałek prosto i później w prawo. Ścieżka wiła się wśród drzew i wyszliśmy naprzeciwko starego pnia.

Spacer po lesie

Wróciliśmy do mostu i kawałek za nim skręcamy w lewo na ścieżkę wzdłuż rzeki. Idąc cały czas przed siebie docieramy do mostu, gdzie można spotkać np kajakarzy. Skręciliśmy w prawo. Następnie w lewo i ścieżkami docieramy do samego Parku.

Spacer po lesie

W parku każdy spacerowicz spoglądał na Cystersa (Dąb dzień prędzej został podpalony. Dzięki szybkiej akcji strażaków udało się uratować drzewo, ale w jakim jest stanie, przyszłość pokaże) Z parku poszliśmy odwiedzić wnętrza Bazyliki i do auta.

Bardzo fajne miejsce na spacer. Zarówno samemu jak i w towarzystwie. Dużo ścieżek pozwoli spędzić czas sam na sam z naturą i posłuchać lasu.

Galeria Spacer po lesie

powrót