Singletrack Glacensis

Na pewno sporo osób wśród rowerzystów i pewnie nie tylko słyszało pojęcie: „Singletrack Glacensis” – miejsce, które każdy rowerzysta musi odwiedzić. Troszkę czasu zajęło zanim się pierwszy raz wybrałem ale na pewno po tym co mnie spotkało będę wracał na ścieżki spod tego znaku. Tras na rok 2021 jest 27 co daje około 260 km. Więcej informacji na temat poszczególnych tras znajdziecie na stronie: singletrackglacensis.com. Trasy są ładnie oznakowane, każde skrzyżowanie wyposażone w znak ułatwiający orientację. Przed wjazdem na pętle jest jej nazwa i mapka oraz regulamin.

Singletrack Glacensis
Singletrack Glacensis


Znajdują się szczegółowe opisy każdej trasy, profil samej trasy i stopień trudności.

Mój pierwszy kontakt z tymi trasami i od razu były zaliczone dwie pętle:
– Kłodzka (Dystans / Przewyższenie – 17.2 km / 879 m)
– Łaszczowa (Dystans / Przewyższenie – 11.7 km / 533 m)

W trasę wyruszyliśmy autem z rowerami na bagażniku. Droga przyjemna z Opola to około 100 km cały czas trasą 46. Docieramy do parkingu gdzie zostawiamy auto i wyruszamy w górę na trasy zjazdowe.

Pętla Kłodzka

Singletrack Glacensis

Trasa przyjemna, w większości ubity szuter, prowadzi naprzemiennie to w górę to w dół. Końcówka w górę. Do pierwszego miejsca postoju mamy około 10 km. Po drodze mamy takie widoki:

Singletrack Glacensis
Singletrack Glacensis

Docieramy do parkingu na Przełęczy Łaszczowej. Z tego miejsca można wrócić i zamknąć Pętlę Kłodzką. My jednak pojechaliśmy dalej.

Pętla Łaszczowa

Singletrack Glacensis

Ten kawałek pętli ma około 8 km i prowadzi w większości w dół. Po drodze docieramy do punktu widokowego gdzie z góry spoglądamy na miejscowość Bardo.

Singletrack Glacensis

Zjeżdżamy z trasy wyjeżdżając z lasu, jedziemy asfaltem do skrzyżowania gdzie skręcamy w lewo. Kawałek kręcimy tą drogą i skręcamy w prawo w las. Zaczyna się kolejny etap pętli Łaszczowa – dla Nas powrotny. Krótki bo około 4,5 km ale ciągle w górę. Dojeżdżamy do wiaty i parkingu, na którym byliśmy. Zamknęliśmy pętle Łaszczową. Ruszamy na pętle Kłodzką (około 8 km), której początek nadal jest pod górę. Ale jak to bywa jak jedziemy w górę to kiedyś musimy jechać w dół. I po około 2 km wspinaczki trasa zaczyna się w dół. Miejscami można osiągnąć sporą prędkość, którą potęguję bliskość drzew podczas zjazdu. Zjeżdżamy do parkingu. Pakujemy się do auta i powrót do domu.

Pierwsze km na Singletrack Glacensis za nami. Na pewno nie ostatnie.

powrót

Kolejna km tras przejechane

Tym razem wybraliśmy się na ten sam parking gdzie zostawiliśmy samochód i pojechaliśmy w przeciwnym kierunku do ostatniej wycieczki więc w dół. Przejechaliśmy drogę główną i przed siebie w stronę nowej przygody. Przemieszczamy się asfaltową ścieżką. Droga łukiem skręca w prawo my jedziemy prosto w stronę szutrowej. Kawałek dalej po prawej docieramy do bramy wjazdowej

Pętla Chwalisław

Pętla Chwalisław

Pierwsza część pętli ma około 5,3 km i prowadzi w górę. Po drodze m.in. atrakcje w postaci kilkunastu mostków i tysięcy kamieni. 🙂

Dojeżdżamy do półmetka pętli i możemy wrócić Pętlą Chwalisław albo pojechać kolejną. My wybraliśmy opcję z jazdą dalej i pokonaliśmy następną pętle.

Pętla Złota

Pętla Złota

Tak jak podczas poprzednich km teraz również mamy większość pod górę. Po przejechaniu około 5,5 km jesteśmy na końcu pętli. Decydujemy się na wjazd do następnej bramki.

Pętla Orłowiec

Pętla Orłowiec

Przed nami najdłuższa pętla około 23 km. Pierwsza część prowadzi w dół. Trasa przyjemna dla nóg i dla oka.

Pokonujemy połowę trasy. Dotarliśmy do najdalej wysuniętego punktu podczas Naszej wycieczki. Chwila odpoczynku i zaczynamy wspinaczkę oraz powrót do samochodu.

Trasa wymaga większego wysiłku ponieważ jest w większości pod górę. Wysiłek jest jednak nagradzany widokami, które Nas otaczają.

Kończymy podjazd i zatrzymujemy się na parkingu przed zjazdem Pętlą Złotą.

Pętla Złota

Pokonujemy około 4 km w większości w dół. Miejscami można się rozpędzić i korzystać z „grawitacji” dzięki czemu odpoczywają nogi od wysiłku pedałowania pod górę. Koniec pętli złotej i docieramy do kolejnego odcinka

Pętla Chwalisław

Pętla Chwalisław

Niecałe 5 km trasy w dół przed nami. Wszystko pośród drzew i krzaków. W dwóch miejscach mieliśmy okazję ścigać się z leśnymi szarakami 🙂

Wyjeżdżamy z Pętli. Pełni wrażeń, emocji i pozytywnej energii wracamy zmęczeni do samochodu.

Trasy jak poprzednie przygotowane bardzo dobrze. Oznakowanie również w większości bez zastrzeżeń. (Jeden wyjątek, odnośnie oznakowania stanowiło miejsce świeżego zrębu)

Galeria z drugiej wycieczki

powrót